Jestem tradycjonalistką, która podpisuje się pod akcjami feministycznymi. Jestem romantyczką, która nie cierpi owijania w bawełnę i uwielbia konkrety. Jestem orędowniczką minimalizmu, która pracuje w branży odzieżowej. Jestem dzieckiem kaszubskich pustków, wychowane nad jeziorem wśród pól i lasów, które mieszka w miejskim blokowisku. Dużo we mnie sprzeczności, ale kto z nas tego nie doświadcza? Na dopełnienie powiem, że nie mam konta na Instagramie ani na FB ani też na żadnym innym portalu społecznościowym, którego nazwy nawet nie znam, a zdecydowałam się na założenie bloga. Chyba przyszedł czas na zmiany…